Już wychodziliśmy nad jezioro, nawet doszliśmy do furtki...ale niestety zaczął padać deszcz!!! Szkoda, ale może przestanie i pójdziemy później...jednak połączenie śliskiego mroźnego podłoża i deszczu - oj, to nie jest dobre połączenie. A co lata w miejscu?
niedziela, 3 stycznia 2021
sobota, 2 stycznia 2021
piątek, 1 stycznia 2021
125. Noworoczne postanowienia
Ponieważ od 9 dni (!) CODZIENNIE - a nie tak jak poprzednio 2-3 razy w tygodniu - chodzimy nad jezioro, postanowiłam znów pisać, albo raczej gadać...bo... szczególnie w tych "covidowych" czasach warto dbać o zdrowie, poprawiać swoją odporność...Wierzę, że jeśli ja będę się ruszać, zachęcę moich znajomych, aby też zaczęli ...
Oto dowody:
czwartek, 31 grudnia 2020
czwartek, 30 maja 2019
122. Powrót, powrót...
Wiele się zmieniło w naszym życiu, odkąd koronawirus się rozprzestrzenił na świecie. Ale cóż, trzeba żyć w miarę normalnie. To teraz można zrozumieć co nazywamy "przewartościowaniem wartości". Nasze rosińskie życie wróciło do normy :-). Oto kilka zaległych zdjęć:
poniedziałek, 13 maja 2019
czwartek, 26 maja 2016
niedziela, 24 kwietnia 2016
119.?
Zaraz minie prawie rok od mojego ostatniego postu. Cieszyć się, czy nie...
Wiele się zmieniło, choć najmniej ta nasza ... przyroda.
Wiele się zmieniło, choć najmniej ta nasza ... przyroda.
 Jezioro jak zawsze  :-)
 Zachody słońca jak zawsze :-)
 Brzoskwinie kwitną jak zawsze :-)
Tylko zdarzyła nam się najcudowniejsza zmiana, jaka może spotkać dziadków.:-)
piątek, 15 maja 2015
118. I znów wiosna na całego...
I 

Takie teraz mamy krajobrazy...to są nasze klimaty...żółto, żółciutko, żółci nigdy nie za dużo...
środa, 15 kwietnia 2015
117. Zdrowo żyć...
 "Nasi przodkowie nie chorowali na raka w takim stopniu jak nasze
 pokolenie, więc kto miał nas nauczyć antyrakowego stylu życia? Nie 
wynieśliśmy tego z domu. Tsunami nowotworów to zjawisko względnie nowe, 
kiedyś chorowali jedynie ludzie starsi, dzisiaj mamy hospicja również 
dla dzieci i nikogo to nie dziwi." - fragment tekstu pochodzi z artykułu: 
… 10 sposobów by przechytrzyć raka …
całość na stronie: https://hipokrates2012.wordpress.com/2015/04/13/10-sposobow-by-przechytrzyc-raka/
Mniam, mniam... to są nasze ubiegłoroczne morele, a teraz czekam, aż się coś zarumieni, albo zazieleni... i do zjadania nadawać się będzie...
piątek, 10 kwietnia 2015
sobota, 31 stycznia 2015
wtorek, 20 stycznia 2015
114. Wyprawa na Berlin
W niedzielę byliśmy w Berlinie na Grüne Woche 2015 - Międzynarodowych
 Targach Rolnictwa i Ogrodnictwa. Było super! Dużo pysznego piwa - taki Oktoberfest,
 darmowe kieliszki wina, pyszniaste żarełko z całego świata, piękne 
śpiewy Gruzinów, przepiękna wystawa kwiatów, przepyszny nugat i cała 
masa fantastycznych atrakcji. Ceny "europejskie"... Bogactwa ciepłych krajów, ale 
wystawa rosyjska skromna w tym  roku - czyżby kryzys? 
Jeden minus... nikt nie chciał mówić po angielsku, jedynie Anglik rozmawiał ze mną ... po polsku, hihi Muszę zacząć uczyć się niemieckiego, nie mam wyjścia, hihi
Natomiast Berlińczycy... to bardzo "światowa nacja." ... chyba mogłabym mieszkać w Berlinie...
Jeden minus... nikt nie chciał mówić po angielsku, jedynie Anglik rozmawiał ze mną ... po polsku, hihi Muszę zacząć uczyć się niemieckiego, nie mam wyjścia, hihi
Natomiast Berlińczycy... to bardzo "światowa nacja." ... chyba mogłabym mieszkać w Berlinie...
niedziela, 4 stycznia 2015
niedziela, 21 grudnia 2014
niedziela, 8 czerwca 2014
111. Elemele czy beeeeeeeee?
Zastanawiam się, jak bardzo zmieniło się moje życie z nowym
rozdaniem, takim jak wyjazd z wielkiego miasta na najmniejszą wieś w całej
gminie.
Czy bardzo „zmarniałam” intelektualnie? Czy odsunięcie się od wielkiego świata
okazało się korzystne?
sobota, 7 czerwca 2014
110. Co by tu zebrać?
Bo to jeszcze nie jest czas zbiorów. No... jednak można już coś zbierać i przerabiać, a na co zawsze mam ochotę... czyżbym w poprzednim życiu była chomikiem?
Otóż wzięłam się za syrop i nalewkę z kwiatów czarnego bzu wg tego przepisu:
sok-syrop-oraz-likier-z-kwiatow-czarnego-bzu
Kwiaty nie tylko wpaniale pachną, ale i wyglądają jak delikatne koronki...
Już wiem, dlaczego robią z małej ilości ... podłubałam... nawet widelcem odrywałam kwiatki, a ile przy tym było żółtego pyłku... i do słoja... ale jak długo to trwało, a potem zalałam syropem.
Otóż wzięłam się za syrop i nalewkę z kwiatów czarnego bzu wg tego przepisu:
sok-syrop-oraz-likier-z-kwiatow-czarnego-bzu
Kwiaty nie tylko wpaniale pachną, ale i wyglądają jak delikatne koronki...
Już wiem, dlaczego robią z małej ilości ... podłubałam... nawet widelcem odrywałam kwiatki, a ile przy tym było żółtego pyłku... i do słoja... ale jak długo to trwało, a potem zalałam syropem.
Zarówno syrop, jak i nalewkę można zrobić samemu, ale można będzie też dostać je  ode mnie...  
czwartek, 29 maja 2014
piątek, 23 maja 2014
108. Gradobicie...
Ooooooooooooooo!!!!
Ale jeszcze coś!
Zajrzyjcie na facebook`a https://www.facebook.com/Rosiny.tomy?ref=hl bo było coś dla naszych Rosin, i jeszcze o biżuterii...
Zajrzyjcie na facebook`a https://www.facebook.com/Rosiny.tomy?ref=hl bo było coś dla naszych Rosin, i jeszcze o biżuterii...
sobota, 17 maja 2014
107. Życie jest piękne...
I wszystko wokół nas jest piękne!
Dziś znów wyprawa do Ogrodu Przelewickiego...
Eeee co tam nowego może być? A i owszem, wiele znów rozkwitło... a rododendrony i azalie to czyste szaleństwo :-) Zawsze wydawało nam się, że w Rogowie, to są azalie i rodo, hoho... owszem są, ale tu jest szaleństwo!!! I jest ich więcej, i są większe, i trwają od dziesiątek lat, i sa CUDNE!!! Miłego oglądania, i wytrwania do końca zdjęć w prezentacji poniżej!
A oto droga którą idziemy... przypomina mi kadr z filmu "Katedra" polskiego informatyka... chyba był za to Oskar!
Dziś znów wyprawa do Ogrodu Przelewickiego...
Eeee co tam nowego może być? A i owszem, wiele znów rozkwitło... a rododendrony i azalie to czyste szaleństwo :-) Zawsze wydawało nam się, że w Rogowie, to są azalie i rodo, hoho... owszem są, ale tu jest szaleństwo!!! I jest ich więcej, i są większe, i trwają od dziesiątek lat, i sa CUDNE!!! Miłego oglądania, i wytrwania do końca zdjęć w prezentacji poniżej!
A oto droga którą idziemy... przypomina mi kadr z filmu "Katedra" polskiego informatyka... chyba był za to Oskar!
A to do oglądania...
czwartek, 15 maja 2014
106. Coś o tęsknocie
    Jak bardzo trudno jest mówić o samotności.
Dawniej dziwne wydawały mi się przeżycia latarnika na obczyźnie… nasze lektury,
cha, cha… Myślałam, że  wszystko to było
i nie wróci… ale tak nie jest! Wczoraj rozmawiałam z dziewczynką
z piątej klasy z jednej szkół, gdzie realizuję projekt. Tęskni... bo...
czwartek, 8 maja 2014
105. Czas kalin...
Dziś wróciliśmy z Ogrodu Dendrologicznego ZACHWYCENI!!!
Pierwszy raz wąchałam kwitnąca prawdziwą kalinę koreańską!!! - jest na 9 zdjęciu.
Jej zapach urzekł nas tak bardzo, że musimy posadzić u nas ten krzew.
Zapach NIEPRAWDOPODOBNY!!!
Nie umiem go porównać z żadnymi perfumami... coś przepięknego!
Pierwszy raz wąchałam kwitnąca prawdziwą kalinę koreańską!!! - jest na 9 zdjęciu.
Jej zapach urzekł nas tak bardzo, że musimy posadzić u nas ten krzew.
Zapach NIEPRAWDOPODOBNY!!!
Nie umiem go porównać z żadnymi perfumami... coś przepięknego!
zajrzyjcie tutaj: issuu.com/krysiulka111/docs/czas_kalin.pptx?e=11822402/7779114Miłego oglądania :-) 
niedziela, 4 maja 2014
104. A w Ogrodzie...
... ale Przelewickim! Co niedziela robimy niezbyt długą trasę do perełki zachodniopomorskiego, czyli do Ogrodu Dendrologicznego http://ogrodprzelewice.pl/ . Skoro jest tak niedaleko od nas, wystarczy wyjść z domu i dawnym nasypem kolejowym przejść się i ... podziwiać przyrodę, a jest co! Co tydzień coś nowego rozkwita, teraz czas na ogród japoński. Oraz można posłuchać słowików, bo już sąąąąąąąąą!!! 
| Ogród japoński | 
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)













 

















 


 



