137. Drugi tydzień lutego.

 Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr jak mroźno!!!!!!!! Chyba minus 500 stopni !!!!!!!!!!!

Jak Rosyjskie babeczki...mniejszy, większy...

  

Nasza rzeka...

Nasze kamory - zdobyte! Hura! Spaceruję po jeziorze!!!

Zamiast morsów...

W stepie szerokim...

A poza tym świętujemy...nasze prawie okrągłe...i nie mamy czasu na nic...

136 Zaczął się luty...

 1.02 - poniedziałek 

 

2.02 - wtorek

3.02. środa - Rada Pedagogiczna, a po nocy chodzić nie lubię :-(

4.02 czwartek - ale mrózzzzzzzz

5.02. piątek 

6.02. - sobota

Już jest tak mroźno, że musimy sobie na razie darować wędrówkę, może następne dni...  

Nie pozostaje nic innego jak podróż pociągiem...

7.02 niedziela - Mróóóóóóóóóóózzzzzzzzzzzzzzz  - 

Dziś czas na wspomnień czar...niech nam się zrobi ciepło na duszy, 

 niedługo będzie tak jak w maju 2020.

Choć tymczasem jest tak: