wtorek, 11 grudnia 2012

83. Coś z grudnia...



Wiem, że dawno nie pisałam, ale tyle się dzieje, że padam na ryłko i nie mam ochoty o niczym pisać.  Zresztą obiecuję, że po świętach solidnie zasiądę do kompa.
Z najnowszych wieści, to już w tę sobotę dzieci sprowadzają się do nas – na stałe… a więc pracy wszyscy mamy w bród… a to  montaż schodów an piętro ( wyglądają super), a to różne malowania…
Nasze Stowarzyszenie działa… oto link do facebook`a, na którym założyłam „Rosiny – to my” … i proszę Was o wpisy!!! Co się dziać będzie tam znajdziecie… w sobotę ubieramy choinkę, robiłyśmy już super ozdoby, a w poniedziałek będziemy szykować ryby i nie tylko… a pracy mam sporo… a to folder przygotowałam, a to barszcz czerwony na otwarcie przyszykować muszę… i teraz próbuję… 19 grudnia mamy uroczystość otwarcia naszej świetlicy…
Dalsze relacje wkrótce :-)  buziaki do wszystkich
Wasza krysiulka 
Zaglądajcie na facebook:  www.facebook.com/Rosiny.tomy

Ps. A zima jest cudowna, śnieżna... tylko trzeba trochę odśnieżać, hihi , ale to nie ja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz