poniedziałek, 17 września 2012

78. Dożynki!

Ale była fajna impreza! Dożynki we wsi! Najpierw oczywiście, była obowiązkowa msza. Ksiądz poświęcił wilki bochen chleba, a przy wyjściu z kościoła każdy łamał sobie z niego kawałek. Super, prawda? To nam się podobało. Potem spotkanie w parku na kiełbaskach i cieście... i żadnego alkoholu. Właściwie mogłabym powiedzieć, że poznaliśmy mieszkańców wsi, ale to nieprawda, oni poznali nas, bo tak naprawdę zostaliśmy przez sołtyskę przedstawieni wszystkim i ... dalej już jakoś poszło :-) Oczywiście był także wykład historyczny Mareczka hihi...

1 komentarz:

  1. No to pierwsze lody przełamane. Pozdrawiam - Elka.

    OdpowiedzUsuń