niedziela, 10 stycznia 2021

132. Pierwszy tydzień stycznia ( 4-10 stycznia 2021)

Każdego dnia wyszliśmy na trasę. Czy wędrówka codzienna w to samo miejsce jest nudne? Dla nas nie! Popatrzcie: 
133. poniedziałek 4 stycznia 2021 - spotkanie z wydrą
134. wtorek, 5 stycznia 2021 - Mówicie, że ciągle jezioro i jezioro...oto odpowiedź:
135. Środa, 6 stycznia 2021 -  Natura 2000 nad naszym jeziorem ...
136. Czwartek, 7 stycznia 2021 -  Nasza rzeczka pływa do jeziora :-)
137. Piątek, 8 stycznia 2021 - Taki sobie spokojny dzień...
138. Sobota, 9 stycznia 2021 - .Łódka? 
 Dziś pierwszy raz w tym roku dzień zaczął się od słoneczka! 
139. Niedziela, 10 stycznia 2021 Trochę słoneczka?
  

niedziela, 3 stycznia 2021

131. Buuuuuuuuuuu dziś pada deszcz :-)

 Już wychodziliśmy nad jezioro, nawet doszliśmy do furtki...ale niestety zaczął padać deszcz!!! Szkoda, ale może przestanie i pójdziemy później...jednak połączenie śliskiego mroźnego podłoża i deszczu - oj, to nie jest dobre połączenie. A co lata w miejscu?



130. Sannna, sannna....

 


piątek, 1 stycznia 2021

125. Noworoczne postanowienia

 Ponieważ od 9 dni (!) CODZIENNIE - a nie tak jak poprzednio 2-3 razy w tygodniu - chodzimy nad jezioro, postanowiłam znów pisać, albo raczej gadać...bo... szczególnie w tych "covidowych" czasach warto dbać o zdrowie, poprawiać swoją odporność...Wierzę, że jeśli ja będę się ruszać, zachęcę moich znajomych, aby też zaczęli ... 

Oto dowody: 





124. Witaj Nowy Roku !!!

 


czwartek, 30 maja 2019

122. Powrót, powrót...

Wiele się zmieniło w naszym życiu, odkąd koronawirus się rozprzestrzenił na świecie. Ale cóż, trzeba żyć w miarę normalnie. To teraz można zrozumieć co nazywamy "przewartościowaniem wartości". Nasze rosińskie życie wróciło do normy :-). Oto kilka zaległych zdjęć:


niedziela, 24 kwietnia 2016

119.?

Zaraz minie prawie rok od mojego ostatniego postu. Cieszyć się, czy nie...
Wiele się zmieniło, choć najmniej ta nasza ... przyroda.
 Jezioro jak zawsze  :-)
 Zachody słońca jak zawsze :-)
 Brzoskwinie kwitną jak zawsze :-)
Tylko zdarzyła nam się najcudowniejsza zmiana, jaka może spotkać dziadków.:-)

piątek, 15 maja 2015

środa, 15 kwietnia 2015

117. Zdrowo żyć...

"Nasi przodkowie nie chorowali na raka w takim stopniu jak nasze pokolenie, więc kto miał nas nauczyć antyrakowego stylu życia? Nie wynieśliśmy tego z domu. Tsunami nowotworów to zjawisko względnie nowe, kiedyś chorowali jedynie ludzie starsi, dzisiaj mamy hospicja również dla dzieci i nikogo to nie dziwi." - fragment tekstu pochodzi z artykułu:

… 10 sposobów by przechytrzyć raka …

całość na stronie: https://hipokrates2012.wordpress.com/2015/04/13/10-sposobow-by-przechytrzyc-raka/

Mniam, mniam... to są nasze ubiegłoroczne morele, a teraz czekam, aż się coś zarumieni, albo zazieleni... i do zjadania nadawać się będzie...

wtorek, 20 stycznia 2015

114. Wyprawa na Berlin

W niedzielę byliśmy w Berlinie na Grüne Woche 2015 - Międzynarodowych Targach Rolnictwa i Ogrodnictwa. Było super! Dużo pysznego piwa - taki Oktoberfest, darmowe kieliszki wina, pyszniaste żarełko z całego świata, piękne śpiewy Gruzinów, przepiękna wystawa kwiatów, przepyszny nugat i cała masa fantastycznych atrakcji. Ceny "europejskie"... Bogactwa ciepłych krajów, ale wystawa rosyjska skromna w tym  roku - czyżby kryzys? 
Jeden minus... nikt nie chciał mówić po angielsku, jedynie Anglik rozmawiał ze mną ... po polsku, hihi  Muszę zacząć uczyć się niemieckiego, nie mam wyjścia, hihi 
Natomiast Berlińczycy... to bardzo "światowa nacja." ... chyba mogłabym mieszkać w Berlinie... 








niedziela, 21 grudnia 2014

niedziela, 8 czerwca 2014

111. Elemele czy beeeeeeeee?

Zastanawiam się, jak bardzo zmieniło się moje życie z nowym rozdaniem, takim jak wyjazd z wielkiego miasta na najmniejszą wieś w całej gminie. Czy bardzo „zmarniałam” intelektualnie? Czy odsunięcie się od wielkiego świata okazało się korzystne?

sobota, 7 czerwca 2014

110. Co by tu zebrać?

Bo to jeszcze nie jest czas zbiorów. No... jednak można już coś zbierać i przerabiać, a na co zawsze mam ochotę... czyżbym w poprzednim życiu była chomikiem?
Otóż wzięłam się za syrop i nalewkę z kwiatów czarnego bzu wg tego przepisu:
 sok-syrop-oraz-likier-z-kwiatow-czarnego-bzu
Kwiaty nie tylko wpaniale pachną, ale i wyglądają jak delikatne koronki...

 Już wiem, dlaczego robią z małej ilości ... podłubałam... nawet widelcem odrywałam kwiatki, a ile przy tym było żółtego pyłku... i do słoja... ale jak długo to trwało, a potem zalałam syropem.

Zarówno syrop, jak i nalewkę można zrobić samemu, ale można będzie też dostać je  ode mnie...