sobota, 19 czerwca 2010

26. Jestem ... gratem?

A może tylko persona non grata? Przykro się robi człowiekowi na duszy, gdy koleżanka, która zresztą także wywodzi się z tej samej specjalności..., zapomina, że uczyłam jej dzieci. Zgodnym chórem wszystkie oburzałyśmy się, że na zakończeniu szkoły nie pamięta się o nas, tych pierwszych paniach...A moja koleżanka A. zapomniała...Buuuuuuu

Ale dosyć narzekania. Przed nami wakacje, odpoczynek - czynny!!! Będę pisać, i malować, i odpoczywać.... U nas przez dwa dni wychowawcy w ogóle nie zajmują się dziećmi... tylko drukują, piszą, porządkują swoje rzeczy - jest normalnie - tak jak powinno być, nawet bym powiedziała, że jest luzik beznerwowy...
Życzę wszystkim pracusiom szkolnym - moim koleżankom zasłużonych, długo oczekiwanych
WAKACJI !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz