Oto pytanie, wydaje się banalne...dopóki nie stanie się realne. Gdzie spędzić resztę życia? Co przez następne 30- lub mam nadzieję...40 lat? Czy mamy prawo realizować swoje marzenia?
Taka dziwna sytuacja...nie mamy domu i szukamy naszego "przystanku Alaska"...
Oczywiście, nie mam dostępu do Internetu i nawijam z komórki...ale muszę pisać w miarę na bieżąco Albo notatki w wiedzie na kompie
e
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz