poniedziałek, 20 sierpnia 2012

71. Czekanie...

Czas mi się dłuży... czekamy na przeprowadzkę :-)
Tymczasem przejrzałam i uporządkowałam wszystkie moje blogi. Po co mi tyle? Nawet zamknęłam najświeższy o odgłosach z wiejskiego podwórka, ale co tam... mogę o wszystkim pisać na jednym blogi i już!
Zajrzałam na stare posty i.. łza się zakręciła, bo tam ... nasze rododendrony...
Dla odmiany wklejam zdjęcie naszej własnej rzeki! A tak, bo na końcu naszej ziemi mamy prawdziwą rzekę... dzielimy ją wzdłuż z innym sąsiadem, ale połowa - wzdłuż -  należy do nas. Marek już ma plany w stosunku do niej, hihi ... Będziemy mieć nie jakiś tam staw z rybkami, ale prawdziwą hodowlę pstrągów... no niech ma, hihi